Sobotnie przedpołudnie 11 stycznia, w obwodzie łowieckim nr 144 Myśliwi oraz sympatycy łowiectwa wzięli udział w zorganizowanym przez zarząd koła akcji ekologicznej. Liczna grupa uczestników została podzielona na trzy zespoły. Każdy z nich otrzymał specjalne zadania wyznaczone przez łowczego koła kolegę Radosława Dominowskiego. Pierwszy zespół, zajął się uzupełnianiem soli w lizakwach, co ma bezpośrednie znaczenie dla prawidłowego rozwoju zwierzyny poprzez uzupełnienie soli mineralnych, do tego celu zużyto około 200 kg soli w kostkach wzbogaconych mikroelementami.
Drugi zespół otrzymał specjalne zadanie polegające na przeszukaniu lasów naszego obwodu w celu przeciwdziałania działalności kłusowniczej. Niestety ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu odnaleziono 10 zainstalowanych w łowisku wnyków, co gorsza w jednym z nich znajdowały się pozostałości po tuszy sarny, urządzenia kłusownicze zostały zainstalowane w lesie w okolicy miejscowości SIEMCZYNO. Zastawione były na leśnych ścieżkach co stanowiło nie tylko zagrożenie dla zwierzyny lecz także dla ludzi, szczególnie narażeni w takich sytuacjach są biegacze. Kolejny zespół wykonał prozaiczna pracę polegającą na zbieraniu śmieci. Okazało się że urządzenia łowieckie- paśniki i dochodzące do nich drogi leśne są idealnym miejscem dla ludzi którzy właśnie w tych miejscach pozostawiają, worki foliowe pełne śmieci. Uzbierano dwie przyczepy nieczystości, które zostały przewiezione do śmietnika przy naszej Hubertówce. Prace w łowisku zakończyło wspólne ognisko i biesiada. Z wielkim smutkiem przyjęliśmy fakt że żaden z przeciwników łowiectwa, ekoterrorystów, nie odpowiedział na nasze zaproszenie. Prawdopodobnie dbanie pracą rąk własnych o nasz ekosystem jest łatwiejsze z nad klawiatury komputera poprzez obrażanie prawdziwych sympatyków przyrody – myśliwych. Już wkrótce myśliwska wiosna i kolejne prace w łowisku, sympatyków zapraszamy do współpracy.
Darz Bór
info: Radosław Dominowski
Wpisany przez: Beata Borzeska