W dniu 13 czerwca uczniowie klasy 4a i 5b pod opieką pań Iwony Sawościanik, Wiesławy Waloryszak, Doroty Mogilewskiej i Wiesławy Szuflickiej wzięli udział w wycieczce „Szlakiem Zdobywców Wału Pomorskiego”. Wycieczka była odpowiedzią na konkurs ogłoszony przez pana burmistrza Krzysztofa Zacharzewskiego. Uczniowie zgłosili projekt konkursowy w formie makiety i gry planszowej. Przedstawili cele i założenia programowe wycieczki, które okazały się na tyle ciekawe, że zostały poparte dofinansowaniem kosztów przejazdu.
Wycieczkę rozpoczęto od zwiedzania Muzeum Wału Pomorskiego, które mieści się w Mirosławcu. W salach wystawowych znajdują się tam eksponaty związane przede wszystkim z walkami o Wał Pomorski, ze szczególnym zaakcentowaniem Mirosławca. Wydarzenia te zilustrowane są licznymi fotografiami, dokumentami , odznaczeniami bojowymi i ekspozycją wielu różnych rodzajów broni, amunicji, mundurów i ekwipunku żołnierskiego. Najbardziej wszystkim utkwił w pamięci obraz przedstawiający walki o Mirosławiec, którego autorem jest artysta malarz Stefan Garwatowski oraz olbrzymia makieta przedstawiająca umocnienia wału i kierunki natarcia wojsk polskich i radzieckich. Obok muzeum uczestnicy obejrzeli jeszcze ekspozycję plenerową, na którą składają się działa, czołg i samolot bojowy.
Po wykonaniu pamiątkowych zdjęć wycieczka ruszyła na podbój zamku Wedlów w Tucznie. Tam, pod czujnym okiem pracowników Muzeum Wału Pomorskiego w Wałczu uczniowie zostali zapoznani z uzbrojeniem rycerskim. Mogli przymierzyć i zademonstrować różne rodzaje hełmów rycerskich. Stoczyli walkę na miecze oraz zademonstrowali użycie broni palnej. Co raczej dziwne, zajęcia rycerskie podobały się bardzo dziewczętom, które mimo znacznego ciężaru demonstrowanego uzbrojenia świetnie dawały sobie radę.
Dużą atrakcją w Tucznie cieszyła się też fabryka czekolady - firmy Ludwig Czekolada. Wszyscy chętnie dokonali zakupu słodyczy i udali się w dalsza drogę na tzw. Czarodziejską Górkę. Jest to jedno z tajemniczych miejsc w Polsce. Rzeczywistość wydaje się tam przeczyć wszelkim prawom fizyki i zdrowemu rozsądkowi. W tym miejscu pan kierowca zatrzymał autobus, wyłączył silnik i autokar zaczął wjeżdżać pod całkiem sporą górkę.
Następnie uczestnicy wycieczki przejechali na teren Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Wałczu. Tam spacerkiem, choć niektórzy biegiem i w podskokach, jak również pokonując różne urządzenia do ćwiczeń, udali się leśną ścieżką na jezioro Raduń. Tam obserwowali wioślarzy i kajakarzy, trenujących przed kolejnymi zawodami. Atrakcją pobytu w tym miejscu był spacer wiszącym mostem przerzuconym przez jezioro. Chybotliwym krokiem wszyscy przeszli na drugą stronę i z powrotem , próbując most rozkołysać.
Kolejnym punktem wycieczki była krótka wizyta na największym na Wale Pomorskim cmentarzu wojskowym, gdzie znajdują się groby prawie 6 tysięcy żołnierzy, poległych w walkach na tym terenie. Była to dla wszystkich chwila zadumy o tych, którzy oddali życie, byśmy my mogli żyć w wolnej Polsce.
Ostatnim miejscem był pobyt na terenie Muzeum Wału Pomorskiego w Wałczu. Tam obok zwiedzania obiektów muzealnych wszyscy przeszli szkolenie „Poznaj koszary, zostań żołnierzem”. Dużo energii wykrzesała z uczestników musztra, podczas której poznali podstawowe zwroty i maszerowanie. Zapoznani zostali z elementami żołnierskiego umundurowania i jego wyposażeniem. Uczyli się rzucać granatem, ale również przeprowadzono saperski konkurs między poszczególnymi kompaniami. Panie wychowawczynie były pełne podziwu dla karności i posłuszeństwa młodych rekrutów, którym choć myliła się strona lewa z prawą, starali się właściwie wykonywać wszystkie polecenia dowódcy.
Wycieczka zakończyła się ogniskiem z kiełbaskami oraz zakupami w militarnym sklepie. Nieco zmęczeni, ale w dobrych nastrojach wszyscy bezpiecznie wrócili do domu. Czując jednak lekki niedosyt uczniowie zgodnie stwierdzili, że chcą tam jeszcze wrócić i obejrzeć to, czego do końca nie udało się obejrzeć ze względu na brak czasu. W tym miejscu dziękujemy panu burmistrzowi za wspaniały konkursowy pomysł, dzięki któremu uczestnicy wycieczki mogli przeżyć taką inną, ciekawą i niepowtarzalną lekcję, nie tylko historii ale i przyrody. Już teraz potrafią powiedzieć, dlaczego jedna z ulic w naszym mieście nosi nazwę Zdobywców Wału Pomorskiego.
Uczniowie i nauczyciele dziękują Panu Burmistrzowi Krzysztofowi Zacharzewskiemu za umożliwienie zorganizowania wycieczki.
Zdjęcia w galerii ZWP
Wpisany przez: Beata Borzeska