Złocieniec miasto z klimatem

Niezwykłe atrakcje, znamienici goście, a przede wszystkim wielki duch wspólnoty, zgromadzonej w domu swej Matki, towarzyszyły tegorocznemu odpustowi ku czci Matki Bożej Wniebowziętej w Złocieńcu.

 

 

Tekst: Marek Mirosławski

Kronikarze opisujący dzień odpustowy będą z pewnością mieli dużo pracy. Odnotujmy więc w telegraficznym skrócie wszystkie fakty złocienieckiego świętowania.

Dzień odpustu jest w zamyśle miejscowych duszpasterzy dniem jedności. Dlatego też do Złocieńca zjechali wierni z okolicznych wiosek: Darskowa, Gronowa, Stawna i Lubieszewa, należących do parafii pw. Wniebowzięcia NMP. Nie zabrakło także pieszej pielgrzymki, do kościoła jubileuszowego przyszła młodzież Ruchu Światło Życie z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej przeżywająca rekolekcje w Lubieszewie. Centralnym punktem uroczystego świętowania była suma odpustowa, celebrowana pod przewodnictwem ks. Czesława Krochmala, rodem ze złocienieckiej parafii. Podczas Mszy św. poświęcono obraz św. Maksymiliana Marii Kolbego - męczennika miłości z KL Auschwitz, który jest patronem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej oraz patronem Róży Ojców Żywego Różańca. Do świątyni wniesiono także uroczyście zachowane relikwie Świętego w postaci fragmentów jego włosów. Przez cały dzień wierni mogli oddawać im cześć.

Świętowanie miało ciąg dalszy przy świątyni. Żony braci zewnętrznych i miejscowe parafianki przez dwa dni przygotowań ulepiły prawie 2 tysiące pierogów, a chleb ze smalcem i ogórkiem kiszonym przez samego kościelnego, cieszyły się taką popularnością, że istniało zagrożenie, że zabraknie tych specjałów. Na szczęście scenariusz ten się nie ziścił.

Wymiar artystyczny i duchowy odpustu zapewnił pan Zygmunt Romanowski - artysta, który nie tylko zaprezentował podczas Mszy św. i koncertu swoją wirtuozerię na gitarze, okraszoną pięknym śpiewem, ale także dając świadectwo swego życia, w którym doświadczył wielkiego cierpienia, ale też i wielkiego dobra duchowego, płynącego z modlitwy oraz ufności w Boże Miłosierdzie.

Jako że dzień odpustu był świętem całego Miasta, nie mogło zabraknąć przedstawicieli miejscowych władz. Złocienieckie świętowanie zaszczycił swoją obecnością pan Stanisław Kuczyński - starosta drawski wraz z małżonką, a także panowie: Natan Fiutowski - zastępca burmistrza Złocieńca i Mirosław Kacianowski - przewodniczący rady miejskiej. Specjalnym gościem była pani Małgorzata Golińska - poseł na Sejm, pochodząca ze Szczecinka.

Niespodzianką tego dnia było ogłoszenie inicjatywy proboszczów trzech złocienieckich parafii ks. Wiesława Hnatejko, CR, ks. Krzysztofa Mazura i ks. Przemysława Tur, aby ogłosić świętego Andrzeja Bobolę patronem Miasta. Postać ta jest bardzo związana z lokalną społecznością, której przodkowie, mieszkający kiedyś na Kresach Wschodnich, odznaczali się żywym kultem Męczennika. Dość wspomnieć, że po II wojnie światowej i przejęciu od protestantów świątyni otrzymała ona właśnie tytuł Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Andrzeja Boboli. Uroczyste odczytanie listu otwartego do miejscowych władz spotkało się z burzą oklasków złocienian, co z pewnością dobrze wróży tej pięknej inicjatywie.

W roku 1050-lecia chrztu Polski, a także obchodzonego w Kościele powszechnym jubileuszowego Roku Miłosierdzia, świątynia złocieniecka tętniła życiem. - Wszystkich zgromadziła Maryja, Opiekunka rodzin, nasza Patronka. Wszak u mamy jest najlepiej - usłyszeliśmy od jednej z parafianek. Dzień odpustu z pewnością przyniesie wiele dobrych owoców w przyszłości. Z taką nadzieją pielgrzymi opuszczali jubileuszową świątynię.

Wpisany przez: Sebastian Kuropatnicki

  • Złocieniec - telewizja internetowa
  • Panoramy 360
  • Panoramy 360
  • Odpady
  • Newsletter
  • Kino Mewa
  • System Informacji Przestrzennej
  • Informacja turystyczna
  • Ciekawostki turystyczne
  • Program Rewitalizacji
  • Jezioro Tajemnic
  • Bonifikata dla młodych
  • Polskie trasy
  • 16 południk
  • 16 południk

Kalendarz


Nadchodzące wydarzenia